Kuchnia to serce domu.
Każdego! To niemal atawistyczne- wszystkie imprezy kończą się w kuchni, chętnie tu pracujemy, a dzieci odrabiają lekcje.
Jest coś jeszcze. Stworzenie kuchni to zadbanie o siebie na tym najbardziej podstawowym poziomie. Przez zapewnienie sobie zdrowego pożywienia. I choć często nie jesteśmy tego świadomi, to funkcjonalna i ładna kuchnia sprawia, że chętnie w niej gotujemy. Gotujemy zamiast zamówić pizzę na wynos 🙂 Kiedy wszystko jest na swoim miejscu, mamy wygodne szafki, łatwo dostępną spiżarnię i wolny blat, chętniej, bo to gotowanie staje się łatwe i szybkie. Ba nawet przyjemne!
Jest takie pojęcie jak „architektura wyboru” które pochodzi z książki „Atomowe nawyki” Jamesa Cleara.
To taki sposób organizowania naszego otoczenia, żeby ułatwiało nam podejmowanie dobrych decyzji i wspieranie pożądanych nawyków. Kuchnia świetnie to ilustruje.
To też miejsce, gdzie przyjemnie się przebywa- jedząc przy wygodnym stole, najlepiej ustawionym przy oknie w pięknym widokiem. Zachęcamy tym domowników do spędzania czasu razem. Nie tylko na jedzeniu. Ale też na graniu w planszówki czy robieniu lekcji. To często efekt uboczny.
Gdy pytam klientki „Co by było możliwe a nie jest?”, gdy stworzą przytulną jadalnię, to nie chodzi o ergonomiczne miejsce spożywania posiłków 🙂 To chodzi o zmianę stylu życia, zacieśniania relacji, tworzenie prawdziwego domu.
Albo po prostu chcą dać sobie luksus wygodnej przestrzeni- „wiesz, gdy wracam po pracy z trójką dzieci i siatami zakupów, to wygodny blat, na który mogę je odłożyć i przy którym mogę wypić herbatę, to coś za co oddałabym królestwo”.
