Bardzo cieszę na ten czas przesilenia- doświadczamy dziś największych ciemności, najdłuższej nocy, niekiedy najgłębszego dna. Odbijamy się od niego i wychodzimy z mroku, dzień będzie się robił coraz dłuższy, pojawi się coraz więcej światła, nowej energii.
Ze spokojem pozwalam sobie odpuścić, nie spinam się na idealne Święta. Przygotowuję niezbędne minimum, żeby mi i moim najbliższym dobrze się odpoczywało i ładowało baterie przez nadchodzące dni. W tym roku zamiast choinki mam wianek z gałęzi świerkowych, prezenty tylko dla dzieci, na wigilijnym stole tylko ulubione dania, za to w dużej ilości 🙂
Ale, to w ogóle nie jest o minimaliźmie. Przedmioty są dla mnie bardzo ważne, lubię je kupować i je dostawać, ale tylko te, które spełniają te warunki:
1. Są dobrej Jakości– z trwałych materiałów, które długo mi posłużą i pięknie się zestarzeją
2. Są odzwierciedleniem moich Wartości, moim drogowskazem, opowiadają moją historię– przypominają mi dokąd zmierzam, jakie jest moje Dlaczego? I dlatego najbardziej lubię kupować sobie sama prezenty 🙂
3. Wprowadzam je w moją przestrzeń z konkretną Intencją– mają prowadzić mnie i moją rodzinę do konkretnego celu, mają pełnić w moim życiu konkretną rolę, zapraszać do niego konkretne jakości.
Jaki jest przykład takiego przedmiotu? Dla mojej klientki to piękna rzeźbiona komoda z drewna mango, która stanie w jej białym minimalistycznym salonie.
1- Jest z wysokiej jakości materiału
2- Jest trochę ekscentryczna, inna niż białe meble dookoła ale dla mojej klientki jest symbolem tego, że może zaufać swoim decyzjom, że może wprowadzać w zastaną rzeczywistość nowy ryzykowny element i rezultat będzie świetny
3- Dużo u niej w życiu rodzinnym ostatnio chaosu, rozgardiaszu tego fizycznego i tego mentalnego. Ten solidny mebel ma odciążyć wizualnie przestrzeń i przypominać o harmonii, której chce więcej w relacjach z domownikami
Takich pięknych i mądrych prezentów pod choinką Wam życzę!